Juzek, wracaj juz do nas jaknajszybciej. Pod Twoja nieobecnosc bylo bardzo duzo wydarzen: Krolowa w koncu wypuscili ze szpitala, wczoraj po poludniu. Teraz moze znowu krolowac.
Wilczek jest kolo Ciebie, pojechal na urodziny Taty. W miedzyczasie zabrali muTate do szpitala, ale teraz troche lepiej. Moze do Ciebie zawita.
Marcus Szpirt juz prawie gotowy do ogladania. Co on ze soba dotad robil - nie mam pojecia.
Rebecka wrocila z duza iloscia ciuchow. Teraz tatus bedzie splacal jej dlugi. Corki Misia pogubily domowe klucze. Nie wiem czy kazda z nich miala klucz i zgubily wszystko, czy nie.
Marysia zaczela robic w pracy przemowienia po hebrajsku, i wszyscy sluchali jak w transie.
Ludwik poszukuje dla nas dobrego Domu Starcow w Pirenejach. Powinien sie z tym pospieszyc bo nie mozemy sie zestarzec az Dom Starcow bedzie gotowy.
Natka odkryla, ze Dali to zwykly oszust, i podszywa sie pod Matissa - i jak teraz bedziemy mogli rozroznic???
Stefcia wysyla swoje stare listy poczwornie (a nuz cos stracilismy za pierwszym razem).
Corka Lilencji robi furore w TV - niestety nie wiemy w ktorej stacji.
Roza szuka prezentow, ktore jej maz powinien kupic w USA (ale samemu, bez podpowiadania)
- Co ja ci powiem? Zawracanie glowy i tararam, wracaj i zalatw wszystko,dobrze?
Danka - glos wyjacy na puszczy